Sandra przyjechała na sesję z Heidelberg’u. Poza sesjami ze znajomymi nigdy wcześniej nie pozowała (podobno 😉 ) przed fotografem, którego widziała pierwszy raz na oczy.
Efekt zdjęć? Dla mnie idealnie 🙂 Mam nadzieję, że to nie ostatnie nasze spotkanie w klimatach zdjęć 🙂