Kolejny ze spacerów z aparatem. A co?! Zachód słońca oglądany z jednego z najwyższych miejsc wokół Krakowa musi być ciekawy. Nie przewidziałem tylko miłośnika zachodów słońca oglądanych z motolotni/paralotni czy co to tam było. On nie przewidział, że ktoś będzie do niego mierzył z aparatu 🙂 Na ostatnim zdjęciu klasztor na Bielanach z zachodzącym słońcem w tle.