Zaczęło się całkiem spokojnie i niewinnie. Kasia, delikatnej urody Modelka o wysokim, zgrabnym, aczkolwiek dość szczupłym ciele – bardziej nadająca się do stylizacji anioła niż do tego co niżej zobaczycie 🙂 Wcieliła się w rolę wojowniczki bezbłędnie. Można powiedzieć „pokazała pazur” 🙂 i pomimo wszystkich przeciwności jakie nas po drodze na sesję spotkały (od opóźnień, przez ulewne deszcze i burze w których to przemokliśmy oboje – po zmianę miejsca sesji z powodu pogody i awarie/zamoknięcie sprzętu) potrafiła świetnie odegrać Swoją rolę. Choć momentami mam wrażenie, że mina „wściekłości” na twarzy była prawdziwa i skierowana do mnie za to przemoknięte ubranie i ogólne zmarznięcie 😉 Kasia jest jedną z nielicznych Modelek, które spotkałem w swoim życiu, która nie boi się ubrudzić, zmoknąć, a nawet wejść pomiędzy gruz, kurz i zapewne inne ustrojstwa. A przy tej pogodzie bawet sprzęt odmawiał współpracy – a Kasia nie!
Tutaj należą się także OGROMNE Podziękowania dla Ani ( FanPage „Beauty by Ania” ) która przygotowała naprawdę Profesjonalny Wizaż. Zapraszam oczywiście do „lajkowania” Jej Fanpage’a (link wyżej), bo jest to dziewczyna pełna Pasji do tego co robi – a jak widać robi to wyśmienicie dobrze. Tutaj również moje małe, skromne Przeprosiny dla Ani, bo przez to całe zamieszanie i problemy ze startem sesji – nie zrobiłem dla Niej żadnych zbliżeń na twarz/makijaż (wyleciało mi z głowy) i do dziś tego żałuję – bo jak widzicie na pierwszych zdjęciach – arcydzieło samo w sobie.