Ciepły czwartkowy wieczór. Pojawiło się kilka nowych okazów (nowych dla mnie). Niestety jak to na wiosnę bywa – wszystko wyłazi z pod ziemi, stąd również wszędobylska policja zainteresowała się jakby nie patrzeć legalnym spotkaniem. Jak ktoś słusznie zauważył – powinni przyjechać Nyskami i Polonezami przynajmniej by się godnie prezentowali na zlocie samochodów klasycznych, prawda?
Tutaj składam swoje gorące podziękowanie na ręce Krakowskiej Policji, ponieważ znaczna część radiowozów była z nami i szukali nieważnych gaśnic, żeby pod byle pretekstem zatrzymać jak najwięcej dowodów rejestracyjnych do statystyk – w tym czasie reszta miasta była praktycznie bez patroli interwencyjnych (!). Ponieważ zawodowo zajmuję się systemami zabezpieczeń, od jutra spodziewam się większej ilości telefonów od osób, które stały się ofiarami kradzieży i zechcą się zabezpieczyć przed kolejnym czwartkiem. 🙂
Mam również cichą nadzieję, że Policja nikogo nie dyskryminuje ze względu na przynależność kulturową, rasową i religijną. W niedzielę w Łagiewnikach jest Zlot Niedzielnych Kierowców – liczę na podobną obstawę przy wyjeździe z parkingów oraz sprawdzanie stanu technicznego pojazdów opuszczających Sanktuarium (!) Oczywiście będę tam z aparatem i postaram się to udokumentować 🙂